Na to liczy selekcjoner reprezentacji Estonii. Wskazał, co będzie atutem jego drużyny w meczu z Polską

Estończycy mają za sobą słabiutkie eliminacje. W grupie z Belgią, Austrią, Szwecją i Azerbejdżanem zdobyli tylko jeden punkt. Zajęli ostatnie miejsce.

Polacy będą oczywiście zdecydowanymi faworytami tego spotkania. Choć Haberli ma tego świadomość, to dostrzega aspekt, który może zadziałać na korzyść Estonii.

- To tylko jeden mecz. W takim przypadku to lepiej dla drużyny uważanej za słabszą. Bo w jednym meczu wszystko się może zdarzyć - powiedział Haberli w rozmowie z portalem "WP Sportowe Fakty".

Selekcjoner Estonii przyznał, że wielkie znaczenie dla losów meczu będzie miał stan jego kadry. Jak przyznaje, nie ma do dyspozycji zbyt wielu zawodników.

- Nasze szanse będą zależeć od tego, czy wszyscy liczący się zawodnicy będą do mojej dyspozycji. To, kto jest faworytem, już ustaliśmy. Natomiast dla nas ten mecz będzie szansą na zrobienie czegoś wyjątkowego dla estońskiego futbolu. Gdybyśmy przeszli Polskę, przeszlibyśmy tym samym do historii Estonii - podsumował Haberli.

Polacy zagrają z Estonią 21 marca w Warszawie. Początek meczu zaplanowano na 20:45. Zwycięzca tego meczu w finale baraży zmierzy się z lepszym z pary Walia - Finlandia.