"Myślałem, że żartuje". Sławomir Peszko opowiedział, jak został trenerem Wieczystej. Niecodzienne okoliczności

"Myślałem, że żartuje". Sławomir Peszko opowiedział, jak został trenerem Wieczystej. Niecodzienne okoliczności
Krzysztof Porebski / PressFocus
Sławomir Peszko niedawno dość niespodziewanie został trenerem Wieczystej Kraków. W rozmowie ze "Sport.pl" ujawnił, w jaki sposób do tego doszło. Okoliczności były dość niecodzienne.
Były reprezentant Polski niedawno skończył kurs trenerski. Wieczysta początkowo miała kilku innych kandydatów na nowego trenera. Żaden z nich nie podjął jednak pracy w Krakowie. W efekcie wybór Wojciecha Kwietnia padł właśnie na Peszkę.
Dalsza część tekstu pod wideo
- W poniedziałki często przyjeżdżam do firmy prezesa Wojciecha Kwietnia, właściciela Wieczystej, żeby porozmawiać o piłce i bieżących sprawach. Trzy tygodnie temu też pojechałem do prezesa i dowiedziałem się, że trener Maciej Musiał stracił pracę. Prezes razem z dyrektorem sportowym zaczęli wykonywać telefony i szukać nowego trenera - opowiedział Peszko.
- Jeden kandydat nie mógł, drugi miał ważny kontrakt, trzeci odmówił. Prezes spojrzał na mnie i spytał: "Na jaką ligę masz licencję?" - Na trzecią, na drugą – odpowiedziałem. "Nie weźmiesz tego teraz?". Myślałem, że prezes żartuje, ale nie żartował. "Może coś zmienisz" - usłyszałem. Decyzję musiałem podjąć od razu, jeszcze w jego biurze - przyznał.
"Peszkin" w rozmowie ze "Sport.pl" nie ukrywa, że trudno mu przewidzieć, jak długo popracuje na nowym stanowisku. Przed debiutem rozmawiał między innymi z Adamem Nawałką oraz Franciszkiem Smudą.
- Zgodziłem się zostać tymczasowym trenerem, ale poprosiłem, żeby dalej szukali kandydata na to stanowisko. Ryzyko? Znam dobrze drużynę, znam tych chłopaków z boiska, znam ich charaktery. Mam sztab szkoleniowy, który pomaga mi w treningach. Nie było łatwo wejść do szatni i powiedzieć, że teraz przejmuję stery. Na początku wielu zawodników było zdziwionych, nie wierzyli, że zostałem trenerem. Myśleli, że może tylko na jeden mecz, ale zobaczyli, że to wypaliło. Widzą, że nieźle radzę sobie w roli trenera - podkreślił.
- Przed debiutem rozmawiałem z kilkoma trenerami. Adam Nawałka dał mi trochę wskazówek, rozmawiałem też z trenerem Franciszkiem Smudą i Przemysławem Cecherzem. Trener Smuda dał mi jedną radę. Nie chcę za dużo o niej mówić, ale nie rezygnuję na razie z tego, z czego trener mówił, żebym zrezygnował - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik15 Oct 2023 · 19:00
Źródło: Sport.pl

Przeczytaj również