"Musimy szanować kraj". Prezydent PSG odpowiedział na żale Leo Messiego
Nasser Al-Khelaifi zareagował na pretensje Leo Messiego wobec PSG. Prezydent klubu wyjaśnił, jak to było z uhonorowaniem Argentyńczyka jako mistrza świata.
Messi był zawodnikiem w PSG dwa sezony. Jako piłkarz tego klubu w zeszłym roku świętował wygranie mundialu.
36-latek niedawno przyznał, że ma pretensje do swojego byłego pracodawcy. Nie podobał mu się sposób, w jaki został powitany w Paryżu po mistrzostwach świata.
- Byłem jedynym piłkarzem reprezentacji Argentyny, który w swoim klubie nie został doceniony za zdobycie mistrzostwa świata - stwierdził Messi.
O słowa Argentyńczyka został zapytany Nasser Al-Khelaifi. Prezydent PSG w zdecydowany sposób odpierał jego zarzuty.
- Szczerze mówiąc, to do końca nie wiem, co powiedział albo czego nie powiedział. Wszyscy jednak widzieli nagranie, na którym Messi był fetowany podczas treningu. Dostał też gratulacje prywatnie - powiedział Al-Khelaifi.
- Organizowanie jakiejkolwiek imprez na stadionie byłoby problematyczne. Musimy szanować kraj, w którym jesteśmy, a z którym on wygrał w finale: jego francuskich kolegów i naszych kibiców - wyjaśnił szef PSG.
- To wszystko nie zmienia jednego: był i jest niesamowitym piłkarzem. Byliśmy dumni, że grał w Paryżu - podsumował Al-Khelaifi.