"Musimy łowić perły". Kowalczyk wskazał kolejnego selekcjonera. W nim widzi następcę Probierza
Chociaż Michał Probierz dopiero rozpoczął swoją przygodę z reprezentacją Polski, to Wojciech Kowalczyk już spekuluje na temat kolejnego selekcjonera. Według byłego kadrowicza szansę powinien otrzymać inny trener z Polski.
Michał Probierz ma za sobą dwa mecze u sterów reprezentacji Polski. O wielkim sukcesie trudno mówić, bo nasza drużyna wygrała z Wyspami Owczymi, ale też zaledwie zremisowała z Mołdawią. W związku z tym niemal pogrzebała swoje marzenia o bezpośrednim awansie na EURO 2024.
Niemniej nowy selekcjoner zapowiada, że w jego zespole stopniowo będzie dochodziło do wymiany pokoleniowej. Pierwsze kroki było widać już teraz - od kadry odsunięto Jana Bednarka, podziękowano też Grzegorzowi Krychowiakowi. To prawdopodobnie nie koniec, a o szczegółach przeczytacie TUTAJ.
Proces wprowadzania nowych twarzy jest czymś, co cieszy między innymi Wojciecha Kowalczyka. Były kadrowicz wskazał, że to jedyna droga, jaką mogą podążać biało-czerwoni. Jednocześnie "Kowal" nie jest przekonany, czy Probierz zadaniu podoła.
- Sprawa jest prosta - z pokoleniem Euro 2016 i mundialu 2018 należy skończyć. Swoje zrobili, więcej nie zrobią i tyle. Jeśli zależałoby nam benefisie na Euro 2024, to należało zatrudnić Nawałkę. Ale jest Probierz, zatem - zmiany, zmiany, zmiany! - napisał dla "Weszło.com".
- A jak Probierzowi nie wyjdzie, to następnym selekcjonerem niech będzie Adam Majewski. On teraz pracuje z młodzieżą, będzie miał więc rozeznanie - kogo można brać piętro wyżej, a kogo niekoniecznie. Wszystkich wciągnąć się nie da, musimy łowić perły i wokół nich budować reprezentację - podkreślił.
Majewski współpracę z PZPN rozpoczął niedawno, bo drużynę U21 przejął właśnie po Probierzu. W dwóch meczach udało się rozbić Estonię (5:0) i zremisować ze Słowacją (2:2).
W przeszłości 49-latek odpowiadał za wyniki Wisły Płock II oraz Stomilu Olsztyn. Jego ostatnim klubem była natomiast Stal Mielec, z której zwolniono go w marcu bieżącego roku.