"Musi wbić sobie to do głowy". Benzema wprost o Mbappe. Ma dla niego radę
Bardzo szybko rozpoczęła się debata na temat przydatności Kyliana Mbappe do Realu Madryt. Swoje zdanie na temat rodaka przedstawił Karim Benzema.
Mbappe strzelił dla Realu już osiem goli, ale gołym okiem widać, że wciąż nie wkomponował się w nową drużynę. W dodatku, jak podkreślają eksperci, jego pojawienie się w Madrycie zachwiało równowagą w drużynie.
W ostatnim czasie 25-latek był krytykowany za brak zaangażowania w grę defensywną. Benzema podkreśla, że jego rodak ma nad czym pracować także w ataku.
- Mbappe musi sobie wbić do głowy, że teraz jest środkowym napastnikiem. Muszą często zmieniać się z Viniciusem. Kylian jest bardzo, bardzo, bardzo dobry na lewej stronie, ale teraz musi być taki na innej pozycji - stwierdził Benzema.
- W Realu jest duża presja. Mbappe o tym wie. Dwa-trzy mecze bez strzelonego gola i ludzie chcą cię zabić. Możesz zdobyć Złotą Piłkę, a potem nie zdobyć bramki w trzech meczach i jest to samo... Myślę, że musi nauczyć się z tym żyć. Musi strzelać gole, bo tylko po to go sprowadzono - podkreśla były piłkarz Realu.
Benzema zwrócił też uwagę na to, że Mbappe musi nauczyć się funkcjonować na boisku z Viniciusem. Obaj najlepiej czują się w tej samej strefie boiska.
- Mbappe nie jest typowym środkowym napastnikiem, lecz lewoskrzydłowym. Problem polega na tym, że na lewym skrzydle Real ma piłkarza na takim samym poziomie, czyli Viniciusa. A on nie może grać ani na "dziewiątce", ani na prawym skrzydle. W każdym meczu robi różnicę na lewej stronie - tłumaczy Francuz.
- Rozumiem, że ludzie wymagają dużo od Mbappe. Jest presja. To nie jest PSG - podsumował Benzema.