"Musi dawać od siebie więcej". Kucharski zaapelował do piłkarza Legii

Po wznowieniu rozgrywek gra Legii Warszawa, delikatnie mówiąc, nie zachwyca. Stołeczni zremisowali z Koroną Kielce 1:1, a następnie przegrali z Piastem Gliwice 0:1.

Cezary Kucharski nie kryje, że postawa stołecznych musi ulec zmianie. Sądzi, że aktualnie największe parcie na dobre wyniki mają nie gracze, a... trener Goncalo Feio.

- Mam wrażenie, że w tej drużynie najbardziej chce trener. A to piłkarze powinni chcieć najwięcej, oni wychodzą na boisko. Legia ma dziś oczywiste deficyty, które eliminują zespół z wyścigu o mistrzostwo. Nie można tego zrobić bez napastnika i bramkarza, który potrafi wybronić drużynie mecz. No i w obecnej Legii brakuje zawodników z mocnym charakterem, liderów, którzy wezmą na siebie odpowiedzialność za wynik w trudnym momencie, gdy mecz się nie układa. To jest Legia, tu nie można sobie po prostu zagrać, tu oczekiwania są ogromne - przyznał.

- Znam Bartka Kapustkę, bo kiedyś z nim współpracowałem, i wiem, że to jest niezły zawodnik, ale jeśli się chce być kapitanem Legii, trzeba dawać od siebie więcej, także boiskowej walki. Opaska kapitana waży, od niego wiele zależy. Bartek jest innym kapitanem niż wcześniej Josue. Myślę, że powinien czasem trochę mocniej pobrudzić swoją koszulkę meczową, bo na razie kojarzy mi się raczej z tym, że pięknie biega po boisku z wyprostowaną sylwetką. A od kapitana wymaga się poświęcenia - dodał były reprezentant Polski w rozmowie z WP SportoweFakty.

Popularny agent piłkarski zabrał również głos w sprawie doniesień o swoim wejściu do struktury właścicielskiej Korony Kielce. Aktualnie trwa dogadywanie szczegółów.

- Jest coś na rzeczy. Mariusz Siewierski, z którym wcześniej współpracowałem, wraz z grupą inwestorów namawia mnie na zaangażowanie w ten projekt - uciął plotki.

W sobotę Legia Warszawa rozegra następne starcie w PKO BP Ekstraklasie. W ramach 21. kolejki zmagań naprzeciwko podopiecznych Feio stanie Puszcza Niepołomice.