Murawski: Całe szczęście, że potrafiliśmy się podnieść

Kapitan Piasta Gliwice, Radosław Murawski przyznaje, że porażka w Poznaniu z Lechem mocno skomplikowałaby sytuację jego drużyny w tabeli. Na szczęście gliwiczanie po słabej pierwszej połowie, po której przegrywali 0:2, w drugiej zdołali doprowadzić do remisu.
- To był szalony mecz w Waszym wykonaniu. Po pierwszej połowie wydawało się, że Lech gładko Was pokona, ale z szatni wyszliście zupełnie odmienieni. Co się stało?
- Dzisiaj raczej zdobyliście jeden punkt czy straciliście dwa?
- Twoim zdaniem ta czerwona kartka dla Kamila Vacka była słuszna, czy sędzia popełnił błąd?
- Druga połowa to chyba był najlepszy fragment gry w Waszym wykonaniu od dłuższego czasu?
- Po przerwie trener Latal przesunął Cię na pozycję stopera. Jak się czułeś w takiej roli?
- Gdyby nie udało Wam się doprowadzić do remisu, mogłoby to mieć znaczący wpływ na całą końcówkę sezonu.
- O co gracie? Skupiacie się na bronieniu tego miejsca na podium czy wciąż chcecie gonić Legię?