Munir zdradza kulisy odejścia z Barcelony. "Było polecenie z góry, aby na mnie nie stawiać"
Munir El Hadadi przeniósł się z Barcelony do Sevilli. Napastnik w rozmowie z dziennikarzami odsłonił kulisy swojego transferu.
Cała transakcja przebiegła bardzo szybko. - W piątek po południu zadzwonił mój agent, w sobotę rano przyjechałem do Sevilli, przeszedłem badania medyczne, a o 17:00 byłem już w Bilbao - przyznał zawodnik.
Munir podkreśla, że duży wpływ na transfer miały władze "Blaugrany". - Na początku stycznia przyznałem, że nie zamierzam przedłużyć kontraktu. Valverde potem powiedział mi, że było polecenie z góry, aby na mnie nie stawiać. Pogodziłem się z tym i pracowałem dalej - dodał.
- Nie miałem żadnych wątpliwości, ponieważ ten klub wykazał największe zainteresowanie moją osobą. Bardzo się cieszę, że mogę tu grać i mam nadzieję, że będziemy odnosić sukcesy - zakończył.