MŚ U-20. Tymoteusz Puchacz: Jest w nas duży żal i smutek, że nie przeszliśmy do kolejnej rundy
Biało-czerwoni byli przygnębieni po końcowym gwizdku sędziego w meczu Polska – Włochy. Porażka 0:1 oznacza koniec turnieju dla podopiecznych Jacka Magiery. – Jest w nas duży żal i smutek, że nie przeszliśmy do kolejnej rundy. Próbowaliśmy odrobić straty, ale nie udało się i efekt jest taki, że żegnamy się z turniejem – powiedział Tymoteusz Puchacz.
Biało-czerwoni przegrali minimalnie, a o ich porażce zadecydowała bramka z rzutu karnego zdobyta przez Andreę Pinamontiego. – O karnym dla Włochów się nie wypowiem. Byłem daleko od sytuacji. Skoro sędziowie VAR uznali, że była ręką, to decyzja o karnym była prawidłowa – przyznał Puchacz.
– Z przebiegu spotkania wyglądało, że jesteśmy w stanie wyrównać, bo zagrażaliśmy Włochom. Szkoda, że nie wykorzystaliśmy kilku sytuacji. Mieliśmy uderzenie z daleka i inne okazje. Przy lepszej skuteczności, mogliśmy coś strzelić – dodał piłkarz, który wszedł w 76. minucie spotkania, zmieniając Adriana Stanilewicza.