MŚ U-20. Tomasz Makowski: Można powiedzieć, że był to nasz najlepszy mecz na tym turnieju
– Jeśli się odpada z turnieju, to wesoło być nie może. Czujemy się przygnębieni – mówił po ostatnim gwizdku meczu z Włochami pomocnik reprezentacji Polski U-20 Tomasz Makowski.
– Wszyscy widzieliśmy, jak się ten mecz układał. Straciliśmy bramkę z przypadku – jeden z Włochów trafił Dominika Steczyka w rękę. W końcówce drugiej połowy zepchnęliśmy rywala do obrony, ale on skutecznie się bronił. Mieliśmy swoje sytuacje i uważam, że nie byliśmy wcale gorszym zespołem – podsumował starcie z Włochami Makowski.
– Można powiedzieć, że był to nasz najlepszy mecz na tym turnieju. W poprzednich spotkaniach nie stworzyliśmy aż tylu sytuacji. Niestety nie wykorzystaliśmy ich. W takich turniejach gra się o wszystko. My zatrzymaliśmy się na 1/8, choć chcieliśmy pozostać w turnieju tak długo, jak tylko się da – dodał pomocnik kadry Jacka Magiery.
– Jeśli się odpada, to wesoło być nie może. Czujemy się przygnębieni. To jeszcze nie koniec tej kadry. Ten etap zakończy się po rozmowie podsumowującej z trenerem Magierą, kiedy przeprowadzimy analizę naszego występu – przyznał Makowski.