Smokowski o kulisach odejścia z mediów. Ujawnił powód

Tomasz Smokowski jest jednym z najbardziej cenionych polskich dziennikarzy. Pracował między innymi w Canal+, Polsacie i w Kanale Sportowym. We wrześniu 2024 ogłosił jednak, że robi sobie dłuższą przerwę od dziennikarstwa sportowego.

O zrobieniu sobie przerwy od mediów sportowych opowiedział w wywiadzie dla kanału Meczyki.pl.

- Chodziło mi to w głowie od jakichś trzech lat. Wyobraźmy sobie, że mamy jakieś ulubione lody. Gdybym serwował je dzień w dzień, to pewnie by cię zemdliło w pewnym momencie, pewnie już byś poczuł, że dzisiaj nie masz na nie ochoty. Myślę, że spokojnie można to nazwać wypaleniem - tłumaczył Smokowski.

- Miałem takie, że znowu jesteśmy po weekendzie i a) Robert Lewandowski strzeli bramkę albo b) nie strzeli bramki. Wiedziałem, że za chwilę czeka mnie rozmowa o tym samym Robercie Lewandowskim. Oczywiście dobrze, że go mamy, ale jak mam po raz 747 analizować czy Lewandowski strzelił gola, więc czy wraca do swojej normalnej dyspozycji czy nie strzelił gola i to schyłkowy etap jego kariery, to daję słowo honoru - dostawałem wysypki. Największe liczby są wykręcane po meczach reprezentacji - a ja byłem szczęśliwy, że mogłem nie oglądać meczu z Litwą. Poczytałem sobie w tym czasie książkę i było mi z tym dobrze - podsumował.

Cytowany fragment od [11:02]: