"Może tworzą się dziwne układy". Były kapitan reprezentacji Polski kwestionuje powołania Michała Probierza
Jacek Bąk kwestionuje wybory Michała Probierza. Były kapitan reprezentacji Polski nie rozumie, dlaczego selekcjoner przy powołaniach pomija Michała Helika.
Od dłuższego czasu bolączką reprezentacji Polski jest defensywa. Choć kolejni selekcjonerzy sprawdzili wielu zawodników, to wciąż nie wykrystalizowała się pewnie grająca formacja.
Michał Probierz już na początku swojej kadencji zaskoczył powołaniem Patryka Pedy, który gra we włoskim trzecioligowcu SPAL. Nie widzi za to miejsca w drużynie dla Michała Helika. 28-latek ma pewne miejsce w Huddersfield, które gra na poziomie Championship. Tych decyzji nie rozumie Jacek Bąk.
– Michał Helik w tym sezonie dobrze się prezentuje. Nie dość, że regularnie gra w klubie, jest jego podporą to na dodatek strzela gole. Jeśli Patryk Peda jest w kadrze, to dlaczego miałoby w niej nie być Helika? - pyta Bąk w rozmowie z portal tvpsport.pl.
Były kapitan reprezentacji Polski uważa, że Helik góruje nad Pedą w wielu aspektach. Wrażenie na nim robi też liczba goli strzelanych przez gracza Huddersfield. W tym sezonie Championship trafił do bramki już osiem razy.
- Jest mocniejszy fizycznie i przede wszystkim na co dzień gra w silniejszej lidze. Od czterech lat występuje w Anglii, co prawda na zapleczu Premier League, ale Championship jest bardzo fizyczną i mocną ligą. Utrzymuje się na tym poziomie i gra naprawdę solidnie. Na dodatek pełni odpowiedzialną rolę w klubie, bo jest jednym z kapitanów. Zasługuje na szansę od trenera Probierza, bo ma spory potencjał. Do tego może nam się przydać pod bramką rywali. Potrafi świetnie odnaleźć się w grze w powietrzu - tłumaczy Bąk.
- Skoro na kadrze był Peda, a nie ma Helika to jest to dla mnie niezrozumiałe ze sportowego punktu widzenia. Może tworzą się dziwne układy. Wygląda to trochę tak, jakby chciało się postawić na młodego zawodnika, którego chce się wypromować. Nie uwziąłem się na Pedę, ale są od niego lepsi w tym momencie. Wolę od niego np. Bednarka, który jest doświadczony - podsumował 50-latek.
Reprezentacja Polski najbliższy mecz rozegra z 21 marca. Zmierzy się wtedy z Estonią w półfinale baraży do Euro 2024. Jeśli wygra, to o awans zagra z Finlandią albo Walią.