"Celowo chcą go uszkodzić". Burza po eliminacjach do EURO. Zarzuty względem... San Marino
Po meczu San Marino z Danią kapitan przyjezdnych, Simon Kjaer, oskarżył gospodarzy o karygodne zamiary. Jak stwierdził, część z nich celowo atakowała jedną z gwiazd jego drużyny.
We wtorek skazywane na pożarcie San Marino było o krok od sprawienia olbrzymiej niespodzianki. Mecz z Danią zakończył się triumfem faworyta 2:1.
Strzelanie na obiekcie w Serravalle rozpoczął Rasmus Hojlund. Mimo widocznej różnicy klas San Marino zdołało dojść do głosu. W 61. minucie gola dla gospodarzy strzelił Alessandro Golinucci. Trafienie 29-latka było pierwszym dla tego zespołu od ponad dwóch lat. Poprzednio drużyna ta wpisała się na listę strzelców w meczu z Polską (1:7).
Euforia po stronie outsidera nie trwała jednak długo. Chwilę później bramką na wagę triumfu popisał się Yussuf Poulsen, który zapewnił trzy punkty reprezentacji Danii.
Po zakończeniu spotkania krótkiego wywiadu udzielił Simon Kjaer. Kapitan drużyny gości zaznaczył, że San Marino grało w tym meczu bardzo ostro. W jednej z akcji miał nawet usłyszeć, że zawodnicy gospodarzy chcieli celowo wykluczyć z gry Rasmusa Hojlunda.
- Obok stało trzech sędziów. Słyszałem jak gracze San Marino mówili, że celowo chcą uszkodzić Hojlunda, atakując jego lewe kolano - stwierdził Kjaer przed kamerami "TV2".
- Pytałem sędziego, czy chce, żebym mu to teraz przetłumaczył. To arbiter musi decydować i ustalać granicę. Nie rozumiem tego. Mamy przecież VAR - dodał defensor Milanu.
Na jednym z nagrań widać, jak napastnik reprezentacji Danii jest atakowany kolanem w plecy, za co piłkarze gości domagali się czerwonej kartki.