Mourinho zabronił swoim piłkarzom gry w... Pokemon Go

Wielu piłkarzy dało się porwać szałowi gry w Pokemon Go. Nie wszystkim się to jednak podoba. Jose Mourinho zabronił swoim graczom korzystania z najpopularniejszej obecnie aplikacji na telefony komórkowe.
Napastnik Borussii Dortmund Pierre-Emerick Aubameyang oraz Antoine Griezmann z Atletico Madryt to bodaj dwa najgorętsze nazwiska świata piłki, które zdążyły się pochwalić grą w Pokemon Go na swoich profilach w portalach społecznościowych. Gra jest popularna również w szatni Manchesteru United, ale piłkarze Czerwonych Diabłów mogą korzystać z aplikacji tylko jeśli do meczu jest więcej niż 48 godzin.
- Jose kładzie duży nacisk na utrzymywanie odpowiednich relacji z piłkarzami. Zależy mu, żeby byli wypoczęci i zrelaksowani. Cały czas stara się znaleźć dobry kontakt z szatnią i większość jego poczynań jest póki co ostrożna. Jedyne obostrzenie jakie ustanowił związane jest z grą w Pokemony - mówi anonimowe źródło cytowane przez "Daily Mail"
- Na 48 godzin przed meczem jego podopieczni mają odłożyć telefony i skoncentrować się na taktyce - dodał rozmówca tabloidu.
- Jose kładzie duży nacisk na utrzymywanie odpowiednich relacji z piłkarzami. Zależy mu, żeby byli wypoczęci i zrelaksowani. Cały czas stara się znaleźć dobry kontakt z szatnią i większość jego poczynań jest póki co ostrożna. Jedyne obostrzenie jakie ustanowił związane jest z grą w Pokemony - mówi anonimowe źródło cytowane przez "Daily Mail"
- Na 48 godzin przed meczem jego podopieczni mają odłożyć telefony i skoncentrować się na taktyce - dodał rozmówca tabloidu.
Nie poinformowano czy Mourinho sam stosuje się do tego zakazu...