Motta chce wprowadzić rewolucję. Formacja 2-7-2 już niedługo w piłce nożnej?!

Były pomocnik FC Barcelony, Interu Mediolan i PSG, Thiago Motta trenuje obecnie nastoletnich piłkarzy w paryskim klubie. Brazylijczyk chce wprowadzić do futbolu innowacje taktyczne o czym mówi dla „La Gazzetta dello Sport"
Brazylijczyk wpadł na pomysł, aby wprowadzić formację 2-7-2, w której bramkarz rozgrywa piłkę między obrońcami, a środkowymi pomocnikami.
- Lubię ofensywne podejście do gry. Chcę, by moje drużyny były zwarte, wysoko atakowały rywali i szybko poruszały się bez piłki. Bardzo ważne jest to, by zawodnik zawsze miał do wyboru trzy, cztery opcje, jeśli chodzi o podanie - tłumaczy Motta.
- Plan zakłada obecność bramkarza również w środku pola. Dla mnie atakujący zawsze jest pierwszym obrońcą, a golkiper pierwszym napastnikiem. Gra rozpoczyna się właśnie od niego. Atakujący z kolei od razu muszą wywierać presję na rywalach - dodał były pomocnik.
Takie rozwiązanie byłoby naprawdę rewolucyjne i całkowicie zmieniłoby rolę bramkarza na boisku.