Morawiecki zapytany o słowa Lewandowskiego o "niemoralnej propozycji". Zaczął mówić o Rakowie i Legii

Choć od zakończenia mistrzostw świata minęło już wiele miesięcy, to opinię publiczną wciąż bulwersuje afera premiowa. Mateusz Morawiecki w imieniu rządu obiecał piłkarzom reprezentacji Polski 30-50 mln zł za wyjście z grupy. Gdy sprawa wyszła na jaw, wycofał się z tych ustaleń.

Rozmowy wokół premii zatruły atmosferę w reprezentacji Polski. Łukasz Skorupski stwierdził, że piłkarze kłócili się o sposób podziału pieniędzy. W wywiadzie dla Meczyków do jego słów ostro odniósł się Robert Lewandowski, który stwierdził, że bramkarz kłamał.

Kapitan reprezentacji Polski przedstawił swoją opinię na temat całego zamieszania. Mówił, że piłkarze nie wyciągali rąk po publiczne pieniądze Propozycję nazwał mianem "niemoralnej". Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.

O słowa Lewandowskiego został zapytany szef rządu. Morawiecki uciekł z odpowiedzią - błyskawicznie zmienił temat.

- Nie będę się odnosił do tego. Chciałbym, żeby nasi piłkarze odnosili takie sukcesy, jak ostatnio w klubach zaczęli odnosić. Bardzo się z tego cieszę. To, co osiągnął Raków i Legia, to jest coś wielkiego. Życzę, żeby nasza drużyna narodowa również grała jak najlepiej - powiedział Morawiecki.

Reprezentacja Polski w najbliższych dniach rozegra mecze z Wyspami Owczymi i Albanią w eliminacjach Euro 2024. Pierwsze ze spotkań już w czwartek.