"Moja dziewczyna miała ciężkie tygodnie". Słaba forma odbiła się na życiu prywatnym zawodnika Chelsea

"Moja dziewczyna miała ciężkie tygodnie". Słaba forma odbiła się na życiu prywatnym zawodnika Chelsea
fot. Li Ying/Pressfocus.pl
Kai Havertz zabrał głos w sprawie ostatnich wyników Chelsea. Niemiec przyznał, że powrót na dobre tory miał dla niego duże znaczenie, także pod względem prywatnym.
Chelsea wygrała trzy spotkania z rzędu. "The Blues" długo czekali na podobną passę, bo wcześniejsze wyniki za kadencji Grahama Pottera były więcej niż rozczarowujące.
Dalsza część tekstu pod wideo
W ostatnich tygodniach udało się jednak awansować do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, a także poprawić sytuację w tabeli Premier League. Strata do czwartego Tottenhamu wynosi 11 punktów, a Spurs rozegrali jedno spotkanie więcej.
Duży udział w powrocie na dobre tory miał Kai Havertz. Reprezentant Niemiec zdobył bramkę i w meczu z Borussią Dortmund (2:0), i w meczu z Leicester City (3:1). Teraz sam przyznaje, że dobre wyniki miały zbawienne znacznie dla jego prywatnego życia.
- Piłka nożna to nasze życie. Jeśli przegrasz mecz, oczywiście nie masz łatwego dnia. Myślę, że wszyscy w domu, zwłaszcza moja dziewczyna, również mieli ciężkie tygodnie w ostatnich tygodniach i miesiącach. Myślę, że teraz znowu jest szczęśliwa, więc ja też jestem - stwierdził w "The Athletic".
- U was jest to samo. Jeśli macie zły dzień w pracy… ujmę to łagodnie, nie czujecie się dobrze. Piłka nożna to dyscyplina, w której ciąży na nas duża presja - dodał.
- Chcemy uszczęśliwić fanów, a jeśli tego nie zrobimy, nie będziemy się dobrze bawić. Zwycięstwo jest zawsze najlepsze. Wygraliśmy, więc możemy cieszyć się kilkoma dniami - podsumował po meczu z Leicester.
W tym sezonie Kai Havertz wystąpił w 35 meczach Chelsea. Zdobył w nich osiem bramek i zanotował jedną asystę.
Redakcja meczyki.pl
Hubert Kowalczyk13 Mar 2023 · 08:55
Źródło: The Athletic

Przeczytaj również