"Mogę jedynie zacisnąć zęby". Wolfsburg zablokował odejście Kamińskiego
Jakub Kamiński nie może sobie wywalczyć miejsca w składzie Wolfsburga. Reprezentant Polski przyznał, że myślał o tym, żeby zmienić barwy.
Kamiński mecz z Litwą rozpoczął na ławce rezerwowych. Dał dobrą zmianę - po jego akcji zwycięskiego gola strzelił Robert Lewandowski.
22-latek nie ma pewnego miejsca w Wolfsburgu. W rundzie wiosennej Bundesligi zagrał tylko dwa razy. Na boisku spędził tylko nieco ponad pół godziny.
Reprezentant Polski myślał o tym, żeby zmienić klub w trakcie zimowego okna transferowego. Wolfsburg jednak uciął rozmowy na ten temat.
- Rozważałem opcję, żeby iść na wypożyczenie. Żeby podjąć szansę i mieć więcej minut w nogach, by być w reprezentacji. Klub zdecydował, żebym został i do końca sezonu walczę o to, by być w składzie Wolfsburga. Teraz mogę jedynie zacisnąć zęby, walczyć i wycisnąć końcówkę sezonu - wyjaśnił Kamiński.
Być może dobre wejście w meczu z Litwą będzie pozytywnym impulsem także dla klubowej kariery polskiego skrzydłowego. Jego drużyna wciąż ma szanse na awans do kolejnej edycji europejskich pucharów.
Kamiński trafił do Wolfsburga latem 2022 roku. Jego kontrakt z niemieckim klubem obowiązuje do połowy 2027 roku.