Modrić wyjaśnił, kiedy ostatnio strzelił gola z wolnego. Aż się wierzyć nie chce

Chorwacja wygrała z Polską 1:0. Modrić, który rozgrywał celne zawody, w drugiej połowie popisał się bajecznym uderzeniem. Posłał piłkę z rzutu wolnego w taki sposób, że ta przeleciała nad murem i wpadła pod poprzeczkę bramki Łukasza Skorupskiego.

Doświadczony pomocnik nawet nie ukrywa, że gol strzelony w takich okolicznościach sprawił mu dużą satysfakcję. Czekał na niego bardzo długo.

- Cieszę się, że po długim czasie strzeliłem gola z rzutu wolnego. Trafiłem też ze Słowacją, ale wtedy piłka odbiła się od jednego z przeciwników. Jeśli się nie mylę, to mój pierwszy bezpośredni gol z wolnego od czasów Dinama! - powiedział Modrić.

Chorwat opuścił klub z Zagrzebia latem 2008 roku, gdy przeszedł do Tottenhamu. Jeżeli nie zapomniał żadnego ze swoich goli, to na trafienie z wolnego czekał przynajmniej 16 lat.

- Gol był ładny, ale najważniejsza jest nasza gra i waleczność. Polacy poza okazją Lewandowskiego, który trafił w poprzeczkę, nie stwarzali sobie szans - komentował Modrić.

Dla pomocnika Realu był to 180. występ w reprezentacji Chorwacji. Więcej meczów w drużynie narodowej mają tylko Cristiano Ronaldo i Leo Messi.

- Nie marzyłem, że tak długo będę grał w reprezentacji. Czy dobiję do 200 występów? Nie wiem, w moim wieku trudno to przewidzieć. Nie mogę zbyt daleko wybiegać w przyszłość - podsumował 39-latek.