Moder w euforii po awansie w LM. Wskazał wymarzonego rywala [WIDEO]
Feyenoord Rotterdam awansował we wtorek do 1/8 finału Ligi Mistrzów. W rozmowie z CANAL+ Sport spotkanie ocenił Jakub Moder, który wskazał wymarzonego rywala w kolejnej fazie.
Holendrzy fatalnie rozpoczęli mecz na San Siro. Zdołali się jednak otrząsnąć po błyskawicznie straconym golu, a remis 1:1 wystarczył im do awansu do kolejnej rundy. Jakub Moder nie kryje, że wiele to dla niego znaczy.
- Jest euforia w szatni, osobiście czuję się tak samo. To znakomite uczucie, historyczny awans dla klubu i dla mnie osobiście też. Kto by się spodziewał miesiąc temu, że za tydzień będziemy grali w kolejnej rundzie Ligi Mistrzów - powiedział Moder.
- To nigdy nie jest dobre, jak się traci bramkę w pierwszej minucie. Ale to nas nie podłamało. Milan stwarzał sobie sytuacje, ale nie były to stuprocentowe okazje. Staraliśmy się wykonać swoją robotę, w pierwszej połowie nieźle graliśmy w piłkę - ocenił.
- W drugiej połowie głupia czerwona kartka Theo Hernandeza dodała nam skrzydeł i uwierzyliśmy, że możemy odwrócić losy tego meczu. Później niepotrzebnie się cofnęliśmy, ale włożyliśmy dużo sił w pressing w pierwszej połowie i w końcówce może nam zabrakło trochę sił, aby lepiej utrzymać grę - dodał.
W kolejnej rundzie ekipa z Rotterdamu może trafić na Inter Mediolan lub Arsenal. Reprezentant Polski przed kamerami CANAL+ Sport wskazał, z którym rywalem chciałby się zmierzyć.
- To są dwie topowe drużyny na świecie. Nie powiem, na kogo lepiej trafić, bo na kogo byśmy nie trafili, to będzie trudna przeprawa. Rozmawiałem wczoraj z "Zielkiem" i mam nadzieję, że na siebie trafimy, bo fajnie byłoby zagrać przeciwko sobie w Lidze Mistrzów - zakończył.