Mocny głos z Hiszpanii ws. Szczęsnego. Określono jego rolę w Barcy. "Tylko po to przyjechał"

Na początku października Wojciech Szczęsny wrócił z piłkarskiej emerytury. Bramkarz zdecydował się na dołączenie do Barcelony, która szukała zawodnika po kontuzji Marca-Andre ter Stegena.

Wydawało się, że Polak dość szybko wygra rywalizację z Inakim Peną. Stało się zupełnie inaczej. To Hiszpan otrzymuje szanse od Hansiego Flicka, zaś bardziej doświadczony fachowiec tylko siedzi na ławce.

Ostatnio pojawiły się doniesienia sugerujące, że "Szczena" zadebiutuje przy okazji spotkania z Crveną zvezdą w Lidze Mistrzów. Niemniej zdaniem dziennikarza Sergiego de Juana taki scenariusz nie zostanie zrealizowany.

- Wątpię, żeby to była prawda. Szczęsny raczej nie zagra w Lidze Mistrzów przeciwko Crvenej Zvezdzie - stwierdził dziennikarz hiszpańskiego AS.

- Uważam, że Flick zadecyduje, że Polak będzie grał głównie w Pucharze Króla. Minie więc jeszcze trochę czasu, zanim pojawi się na boisku. Nie sądzę, by Szczęsny występował zbyt dużo ani w LaLiga, ani w Lidze Mistrzów - podkreślił w rozmowie z WP Sportowe Fakty.

- Inaki Pena musiałby nagle zacząć grać bardzo źle, by stracił pozycję numeru jeden w FC Barcelonie. Szczęsny przyjechał tutaj tylko do pomocy. Moim zdaniem Flick da mu sporo okazji do gry w Pucharze Króla, ale w innych rozgrywkach nie będzie występował zbyt często - podsumował reporter.

Najbliższym rywalem "Blaugrany" będzie Espanyol. Lokalne media przewidują, że między słupkami znów zamelduje się Pena.