Mocne starcie po meczu Chelsea. Słynna trener ruszyła do szkoleniowca Arsenalu [WIDEO]
Piłkarki Arsenalu pokonały Chelsea (1:0) w finale Pucharu Ligi. Zaraz po ostatnim gwizdku miało miejsce starcie opiekunów obu drużyn. Emma Hayes odepchnęła trenera rywali, Jonasa Eidevalla.
Zwycięstwem Arsenalu zakończył się rozgrywany w niedzielę finał Pucharu Ligi. Podopieczne Jonasa Eidevalla pokonały po dogrywce Chelsea 1:0. Bohaterką londyńskiej ekipy została Stina Blacstenius.
W trakcie tego spotkania doszło do małej sprzeczki pomiędzy Eidevallem oraz piłkarką "The Blues", Erin Cutbert. Cała sytuacja miała miejsca podczas wyrzutu z autu. Szkotka podbiegła do linii bocznej i chciała rozpocząć grę nową piłką. Wówczas zainterweniował trener Arsenalu.
Szwedzki szkoleniowiec zwrócił uwagę na to, że mecz nie był rozgrywany systemem wielu piłek, co oznaczało, że z autu musiała być wyrzucona ta sama futbolówka, która chwilę wcześniej opuściła boisko.
Uwaga Eidevalla nie spodobała się jednak piłkarce Chelsea, która zaczęła dyskutować z opiekunem drużyny przeciwnej. Zaraz po ostatnim gwizdku do zaistniałej sytuacji wróciła trenerka "The Blues", Emma Hayes. Brytyjka nie przyjęła podziękowań od Szweda, po czym go odepchnęła.
Na pomeczowej konferencji Hayes zabrała głos w sprawie całego zamieszania. Jak przyznała, trener Arsenalu zachowywał się agresywnie wobec zawodniczek Chelsea, co nie przypadło jej do gustu.
- Sposób, w jaki zwrócił się do Erin, był nie do zaakceptowania. Nie sądzę, że to w porządku tak się zachowywać. Dostał żółtą kartkę, ale powinien zostać wyrzucony z boiska - powiedziała Hayes.
Kilka chwil później do całej sytuacji odniósł się także Eidevall. Szwedzki trener dodał, że Hayes nie powinna komentować jego zachowania, gdyż w trakcie meczu nie zrobił on niczego niestosownego.