Mocne słowa Runjaicia o następcy Slisza. "Nie da się go zastąpić graczem, który przychodzi z takiego poziomu"
Legia Warszawa nie prezentuje się dobrze w rundzie wiosennej. Kosta Runjaić poruszył na antenie Canal+ Sport kwestię zmian, jakie nastąpiły w środku pola.
W pierwszej połowie sezonu filarem Legii był Bartosz Slisz. Defensywny pomocnik wystąpił w 33 meczach, notując jedną bramkę i trzy asysty.
W zimowym okienku reprezentant Polski został sprzedany do Atlanty United. W jego miejsce "Wojskowi" sprowadzili Qendrima Zybę, który dotychczas występował w FC Ballkani.
Zawodnik z Kosowa na razie nie zdołał przebić się do pierwszego składu stołecznych. W sumie spędził na murawie tylko 63 minuty w barwach Legii.
W niedzielnym spotkaniu z Jagiellonią Białystok Zyba pojawił się na murawie w końcówce. Niedługo potem ekipa Adriana Siemieńca doprowadziła do remisu. Runjaić nie obwinia Zyby, ale zwraca uwagę na to, że zawodnik z takiego poziomu nie może wejść w buty Bartosza Slisza.
- Nie mówmy tylko o jakości, Zyba ma potencjał, to młody zawodnik, potrzebuje czasu. Przyszedł w połowie sezonu ze słabszej ligi, zetknął się z innym sposobem grania, my też trochę się zmieniliśmy, nie graliśmy wszystkich meczów tak, jak chciałem, czyli z utrzymaniem przy piłce, atakiem pozycyjnym. Dziś straciliśmy gola nie przez Zybę, ale ze względu na proste błędy - powiedział Runjaić na antenie Canal+ Sport.
- Jeśli tracisz reprezentanta, jak Bartosz Slisz, który z Walią rozegrał niesamowite spotkanie, nie da się zastąpić takiego piłkarza graczem, który przychodzi z takiego poziomu. To oczywiste. Wy to wiecie, on to wie, każdy to wie - dodał trener.