Mocne słowa Dudka o poszukiwaniu nowego selekcjonera. Ujawnił reakcję Gerrarda na kontakt z PZPN

Jerzy Dudek ocenił sposób, w jaki PZPN szuka nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Według niego jest to "łapanka".
Reprezentacja Polski od kilkunastu dni nie ma selekcjonera. Wiele wskazuje na to, że nazwisko następcy Czesława Michniewicza poznamy dopiero pod koniec stycznia. Przeciągający się wybór nowego trenera kadry i poddawanie pod publiczną dyskusje kolejnych kandydatur nie podoba się Dudkowi.
- Wydaje się, że najpierw prezes Cezary Kulesza powinien sobie zadać pytanie, może poprzez opinię publiczną, która wygląda na kluczowego gracza w całej układance, jakiego trenera chcemy. Musimy przede wszystkim wiedzieć, czym ma się charakteryzować kandydat na selekcjonera. Wówczas powinniśmy szukać osoby spełniającej dane kryteria. Na razie wybór selekcjonera przypomina jakąś łapankę - ocenił Dudek w portalu "przegladsportowy.onet.pl".
Kilka dni temu informowaliśmy, że wśród kandydatów na nowego selekcjonera jest też Steven Gerrard. Rozmowy między PZPN i Anglikiem potwierdził też Fabrizio Romano. Dudek przedstawił temat byłego kolegi z drużyny inaczej.
- Rozmawiamy o tym nazwisku od dobrych kilku dni, a do tej pory Steven otrzymał zaledwie jedną wiadomość, za którą zresztą dżentelmeńsko podziękował, bo docenia zainteresowanie i ofertę, choć trudno jedno pytanie traktować w kategorii oferty - stwierdził Dudek.
Były bramkarz podkreśla, że wybór nowego selekcjonera jest szansą na zamianę wizerunku kadry. Jego zdaniem pomogłoby postawienie na naprawdę mocne nazwisko.
- Te, które się pojawiają dotychczas w przestrzeni medialnej, doskonale znamy, zostały rozpracowane i żadne nie zwala nas z nóg - podsumował Dudek.
Przypomnijmy, że poza Gerrardem wśród kandydatów na nowego selekcjonera wymienia się m.in. Vladimira Petkovicia i Paulo Bento.