Młody Polak opowiedział o spotkaniu z Czesławem Michniewiczem. "Selekcjoner interesuje się naszym życiem"
Jakub Kiwior udzielił wywiadu "Przeglądowi Sportowemu". Zawodnik Spezii opowiedział o swoim spotkaniu z Czesławem Michniewiczem.
Po objęciu stanowiska selekcjonera 52-latek rozpoczął podróż po Europie w celu spotkania się z reprezentantami Polski oraz zawodnikami, którzy aspirują do gry w kadrze.
- Od razu mogę zaznaczyć, że trener nie przyjechał poinformować o powołaniach. Nie chcę za dużo zdradzać, ale nie rozmawialiśmy wyłącznie o futbolu, tylko jak człowiek z człowiekiem. Selekcjoner interesuje się naszym życiem, można z nim pogadać na każdy temat - przyznał Jakub Kiwior na łamach "Przeglądu Sportowego".
- Oczywiście piłka też się pojawiła. Mówił, że nie wie, czy będziemy w kadrze, ale chciałby grać tak i tak. Żebyśmy nie dowiedzieli się dopiero po ewentualnym przyjeździe na zgrupowanie. W ten sposób określone zachowania będzie można przećwiczyć w klubie. Dla mnie to bardzo pozytywne doświadczenie - kontynuował Kiwior.
W ostatnich tygodniach Kiwior stał się pewnym punktem w składzie Spezii. Polak przyznał, że nie zjadła go trema, kiedy przyszło mu zadebiutować w lidze włoskiej przeciwko Interowi.
- Na spokojnie do tego podszedłem. Nie miałem miękkich nóg. Przyjechaliśmy na stadion, poszedłem zobaczyć boisko, zawsze tak robię, a potem rozgrzewka i mecz. W trakcie spotkania nie myślałem, gdzie i przeciwko komu gram, tylko skupiłem się na zadaniach - zaznaczył Kiwior.
- Chciałem po prostu robić swoje. Dopiero po wszystkim uświadomiłem sobie, że miałem debiut na San Siro z mistrzem kraju - dodał.
TUTAJ piszemy szerzej o możliwym powołaniu Kiwiora do reprezentacji Polski.