Mistrz świata przegrał sprawę w sądzie. Zwolnił kobietę, która niedługo później zmarła. Teraz poniesie koszty
Sąd Pracy w Mediolanie wydał decyzję wobec mistrza świata z Kataru. Piłkarz miał zwolnić opiekunkę, która wkrótce zmarła. Teraz jest zmuszony ponieść spore koszty.
Bieżący sezon Serie A jest bardzo udany zarówno dla Interu Mediolan, jak i samego Lautaro Martineza. Napastnik włoskiego giganta znajduje się w bardzo wysokiej dyspozycji. Na przestrzeni ostatnich tygodni rozegrał osiem spotkań, zdobył w nich 10 bramek i zanotował dwie asysty.
W ostatnim czasie powstało olbrzymie zamieszanie wokół 26-latka. Według informacji ujawnionej przez portal "Sport Italia" reprezentant Argentyny zdecydował się na zatrudnienie opiekunki dla dziecka. Piłkarz Interu powierzył tę pracę przyjaciółce swojej partnerki, która pracowała u rodziny Martinezów przez osiem miesięcy.
Niedługo później kobieta trafiła do szpitala z silnym bólem brzucha. Mimo interwencji lekarzy nie udało się jej uratować. Z informacji podanej przez włoskie media wynika, że w międzyczasie mistrz świata z Kataru postanowił zwolnić dziewczynę. Swoją decyzję argumentował tym, że wykorzystała ona wszystkie dni wolne należące się jej z tytułu choroby.
Jak twierdzi "Sport Italia", zakończenie współpracy z kobietą wywołało oburzenie wśród członków jej rodziny. Sprawa przeciwko Martinezowi trafiła do Sądu Pracy w Mediolanie.
Decyzją sądu napastnik włoskiego klubu będzie zobowiązany wypłacić rodzinie zmarłej dziewczyny 15-miesięczną pensję w związku z bezprawnym zakończeniem współpracy. Doświadczony zawodnik poniesie ponadto koszty sprawy sądowej.
Zaraz po wydaniu wyroku Martinez podzielił się wpisem. Sądząc po jego reakcji, nie zgadzał się z decyzją wydaną przez Sąd Pracy w Mediolanie.
- Jaki człowiek wykorzystuje śmierć córki do zdobycia pieniędzy? - napastnik mistrz świata z Kataru.
Lautaro Martinez występuje w Interze Mediolan od 2018 roku. W barwach tego klubu rozegrał do tej pory 248 spotkań, zdobył 113 bramek i zanotował 38 asyst.