Mistrz świata chce przejść do FC Barcelony. Jego klub jest nieugięty
FC Barcelona nadal nie zamknęła kadry na sezon 2023/24. Mistrzowie Hiszpanii poszukują wzmocnień m.in. na prawej obronie. Hiszpańskie media przedstawiły nowe informacje na ten temat.
Barcelona w trakcie bieżącego okna transferowego pozyskała już Oriola Romeu, Ilkaya Guendogana i Inigo Martineza. To nie wyczerpuje jednak potrzeb Xaviego, który chciałby nowych zawodników także na innych pozycjach. Od dawna media powtarzają, że jednym z priorytetów trenera mistrzów Hiszpanii jest wzmocnienie rywalizacji na prawej stronie defensywy.
Do Barcelony przymierzano już m.in. Joao Cancelo z Manchesteru City czy Ivana Fresnedę z Realu Valladolid. Obecnie na pierwszy plan wysuwa się jeszcze inny temat - transfer Juana Foytha z Villarrealu.
Gerard Romero podał, że członek reprezentacji Argentyny na ostatni mundial chce przejść do Barcelony. Swoją wolę przedstawił już szefom Villarrealu. Brakuje jednak porozumienia między klubami.
Javi Miguel z dziennika "AS" podał, że do tej pory szefowie Villarrealu byli nieugięci. Za swojego piłkarza domagali się 54 mln euro, czyli równowartości klauzuli odstępnego zapisanej w jego kontrakcie.
- Jeśli Villarreal otworzy drzwi do negocjacji, to wszystko jest możliwe. Nawet wymiana zawodników - wyjaśnił Miguel.
Barcelona rozpocznie nowy sezon La Liga od niedzielnego meczu z Getafe. Villarreal na początek zagra z Betisem.