Mistrz świata bohaterem! Atletico prosiło się o kłopoty
Atletico Madryt wymęczyło zwycięstwo w 13. kolejce ligi hiszpańskiej. "Los Colchoneros" pokonali Mallorkę 1:0 po trafieniu Juliana Alvareza.
Madrytczycy podeszli do tego starcia po prestiżowym zwycięstwie na arenie europejskiej. Ekipa Diego Simeone pokonała PSG na wyjeździe 2:1 po bramce Angela Correi w doliczonym czasie gry.
Atletico powolnie rozpoczęło rywalizację na Estadio Son Moix. W pierwszych dwóch kwadransach piłkarze "Los Colchoneros" nie oddali ani jednego strzału.
Dopiero w 32. minucie przyjezdni ze stolicy Hiszpanii próbowali zagrozić bramce Dominika Greifa. Piłka po strzale Juliana Alvareza przeleciała nad poprzeczką. Była to jedyna groźna akcja "Atleti" w pierwszych trzech kwadransach.
Gospodarze również nie zdołali trafić do siatki w pierwszej połowie. Jan Oblak zachował czujność przy próbach Cyle'a Larina i Vedata Muriqiego.
Atletico próbowało odważniej rozpocząć drugą odsłonę. W 46. minucie Alvarez został zablokowany. Chwilę później Rodrigo Riquelme uderzył nad bramką. Precyzji zabrakło również Griezmannowi.
W 61. minucie Argentyńczycy zapewnili Atletico prowadzenie. Giuliano Simeone urwał się obrońcom, wyłożył piłkę Alvarezowi, a ten trafił do praktycznie pustej bramki.
W 65. minucie Greif obronił strzał Riquelme. Następnie madrytczycy nieco wycofali się do defensywy. Chiquinho, Raillo i Prats próbowali doprowadzić do remisu, ale im się to nie udało. W doliczonym czasie gry Greif pobiegł w pole karne "Atleti" przy rzucie rożnym. Bramkarz starł się z Correą. Gospodarze domagali się jedenastki, jednak sędzia uznał, że nie doszło do przewinienia.
Gra Atletico nie była porywająca, aczkolwiek wystarczyła do zwycięstwa 1:0. Zespół Simeone wskoczył na trzecie miejsce w tabeli. Mallorka zajmuje ósmą lokatę.