Mioduski wiceprezesem PZPN? Koźmiński szokuje o układzie opozycji z Kuleszą

Marek Koźmiński kolejny raz wypowiedział się na temat piłkarskiej polityki. Jego zdaniem Cezary Kulesza przed zbliżającymi się wyborami w PZPN może zawiązać układ z częścią opozycji.
Wybory szefa PZPN odbędą się w czerwcu. Cezary Kulesza będzie się ubiegał o reelekcję. Nie wiadomo jeszcze, kto będzie jego rywalem.
- Wydaje mi się, że brakuje jedności w obozie antyzwiązkowym. Tę jedność skutecznie rozbija sam Kulesza, który nie da się łatwo zepchnąć ze stołka. To jest - wbrew powszechnej opinii - człowiek bystry, potrafi takie układanki rozegrać po swojej myśli. Ma instrumenty. Wie, jak obiecywać, jak obłaskawiać, jak rozdawać synekury, przywileje, stanowiska. Potrafi też skutecznie zmieniać sojusze, a to ważne w grze wyborczej - ocenił Koźmiński w portalu WP Sportowe Fakty.
Mówi się, że w wyborach chce wystartować Paweł Wojtala. Szef Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej nie złożył jednak twardej deklaracji w tej sprawie, ale już zaczęto prześwietlać jego życie prywatne. Koźmiński uważa, że stało się tak z inspiracji obecnego szefa PZPN.
- Skoro wszyscy są prześwietlani, to dlaczego media nie prześwietlają tak skrupulatnie Cezarego Kuleszy? Przecież byłoby w czym pogrzebać, prawda? W historiach prywatnych, w historiach biznesowych... To się jednak nie dzieje - stwierdził Koźmiński.
Były reprezentant Polski uważa, że ostatecznie Kulesza może zawrzeć pakt z częścią opozycji. W jego efekcie miałoby dojść do zmian w gronie wiceprezesów związku.
- Nie zdziwię się, jeśli niebawem się okaże, że na przykład Kula zostanie na dworze Kuleszy odsunięty, bo nie będzie już potrzebny, a w zarządzie PZPN wiceprezesami zostaną Wojciech Cygan (działacz piłkarski, były prezes Rakowa Częstochowa - przyp. red.), Paweł Wojtala, Dariusz Mioduski (właściciel Legii Warszawa - przyp. red.). Dla mnie to bardzo prawdopodobny scenariusz. Nie zdziwiłbym się, gdyby był już dogadany - powiedział Koźmiński.