Mioduski kontruje Feio. Poszło o transfery, ważne wieści dla Legii
W ostatnich tygodniach Goncalo Feio narzekał na transfery Legii Warszawa. Wypowiedzi Portugalczyka kontruje Dariusz Mioduski, który nie zgadza się z jego podejściem do sprawy.
Goncalo Feio słynie z ciętego języka. Szkoleniowiec, zmęczony sytuacją kadrową Legii, dał do zrozumienia, że potrzeba lepszych transferów. Zakwestionował również zawodników proponowanych przez zarząd.
- Nie dostałem żadnego nazwiska, które byłoby wystarczająco zadowalające w kontekście wzmocnienia drużyny w zimowym oknie transferowym - wypalił na konferencji prasowej.
Teraz słowa Portugalczyka starał się skontrować Dariusz Mioduski. Właściciel Legii zaznaczył, że jego celem jest uczynienie drużyny możliwie najlepszą.
- Czy ktoś kto włożył takie pieniądze w klub nie chce wygrywać i się wzmacniać? To jest oczywiste, że my wszyscy pracujemy, żeby było jak najlepiej, patrzymy na całość i podejmujemy odpowiednie decyzje - stwierdził w Radiu ZET.
- Dzisiaj w klubie są stworzone struktury i ludzie, którzy naprawdę dają sobie z tym radę. W tej kwestii jedziemy dalej - dodał.
- Czasami, gdy wypadają kluczowi zawodnicy, trzeba sobie radzić. I my te ostatnie mecze graliśmy bez kluczowych zawodników. Będą wzmocnienia, bo przecież wraca siedmiu zawodników. Nowe twarze? Celem jest wzmocnienie drużyny, a nie osłabienie - kontynuował Mioduski.