Mino Raiola opowiedział o rozmowie z Erlingiem Haalandem. "Był z tego powodu wściekły!"
Mino Raiola udzielił głośnego wywiadu dla dziennika "Tuttosport". Agent mówił nie tylko o możliwym transferze Paula Pogby. W rozmowie poruszył też temat przyszłości Erlinga Haalanda.
Norweski napastnik to jedno z największych objawień ostatnich miesięcy na europejskich boiskach. 20-latek swoją znakomitą postawą strzelecką przyciągnął uwagę wielu klubów. W mediach można przeczytać o zakusach ze strony Realu Madryt, Manchesteru United czy Juventusu.
Zawodnik obecnie związany jest z Borussią Dortmund. Jego kontrakt z klubem obowiązuje do czerwca 2024 roku. W umowie zawarto klauzulę odejścia. Jej wysokość szacuje się na 75 mln euro, jednak te zapisy mają wejść w życie dopiero w 2022 roku.
Mino Raiola w rozmowie z dziennikiem "Tuttosport" zabrał głos ws. przyszłości swojego klienta. Z jego słów wynika, że w najbliższym czasie nie dojdzie do hitowego transferu z udziałem norweskiego snajpera.
- Nie mogę mówić o klauzuli odejścia. Plotki o transferze do Realu Madryt? To nie jest dla mnie nowość. Erling jest bardzo zadowolony z Borussii Dortmund. Erling chce wygrać Ligę Mistrzów. Kiedy odejdzie z klubu, zrobi to z ambicji, a nie dla pieniędzy - stwierdził agent.
- Haaland jest jak obraz. Jest jak "Krzyk" Edvarda Muncha, ponieważ wywołuje strach wśród rywali. Zadzwonił do mnie po tym, jak został zmieniony w 85. minucie. Był z tego powodu wściekły! Strzelił cztery gole, chciał zdobyć kolejnego. On chce być najlepszy nawet wtedy, gdy gra w warcaby - dodał.
Na koniec Raiola zdecydował się wbić szpilkę trenerowi Manchesteru United.
- Haaland jest jak Ibra, kiedy ten miał 20 lat. Solskjaer to dobry facet, ale mylił się, mówiąc, że Erling jest jak Lukaku… Byłoby lepiej, gdyby Solskjaer - zamiast mówić o Haalandzie - pomyślał o znalezieniu sposobu, by Pogba grał jak mistrz - podsumował.