Minął rywali jak tyczki, po czym huknął w okienko. Nieprawdopodobny gol w pucharowych zmaganiach [WIDEO]
Podczas wczorajszego spotkania Swansea City z Northampton Town pomocnik gospodarzy, Josh Ginnelly, popisał się cudownym trafieniem. Anglik wprowadził obecnych na Swansea.com Stadium w ekstazę.
Wczoraj odbyły się pierwsze mecze w ramach tegorocznej edycji Pucharu Ligi Angielskiej. W jednym ze spotkań występujący w Championship były zespół Łukasza Fabiańskiego, Swansea City, mierzył się z beniaminkiem League One, Northampton Town.
Zdecydowanym faworytem starcia była drużyna gospodarzy. "The Swans" potwierdzili przewidywania na boisku. Już po dziesięciu minutach prowadzili po bramce Joela Piroe. W 53. minucie holenderski napastnik dołożył drugie trafienie. Kilka minut później na murawę wszedł jednak Josh Ginnelly i to on był autorem najładniejszego gola wieczoru.
W ostatnich minutach doliczonego czasu gry 26-latek otrzymał podanie od Jaya Fultona. Po chwili przedryblował dwóch rywali, zszedł do środka i z około 25 metrów uderzył w stronę bramki Maksa Thompsona. Golkiper nie miał żadnych szans na obronę strzału.
W ten sposób Ginnelly stał się autorem jednego z najbardziej efektownych wejść do zespołu w ostatnich latach. Był to bowiem jego debiut w oficjalnym spotkaniu "Łabędzi". Wcześniej Anglik przez dwa lata grał dla szkockiej drużyny Heart of Midlothian.
Swansea pewnie pokonało Northampton Town 3:0 i oczekuje na kolejnego rywala w drugiej rundzie rozgrywek. "The Swans" poznają go w środę wieczorem, kiedy odbędzie się uroczyste losowanie.