Mina z żalem wspomina swój czas w Barcelonie. "Pracowałem naprawdę ciężko"

Yerry Mina w lecie przeszedł z Barcelony do Evertonu. Teraz piłkarz w rozmowie z "The Telegraph" wrócił do czasu spędzonego w stolicy Katalonii.
Kolumbijczyk, choć bardzo się starał, to nie zdołał przekonać do siebie Ernesto Valverde. - Starałem się dać z siebie wszystko w Barcelonie, pracowałem naprawdę ciężko. Dużo trenowałem z zespołem, ale później dowiadywałem się, że nie jadę z drużyną na mecz - przyznał piłkarz.
Mina czuje się zawiedziony tym, jak został potraktowany w Barcelonie. - Spędzałem ten czas na treningu indywidualnym, aby być w formie i gotowości na wypadek, gdyby trener mnie powołał. Tak się jednak nie działo - dodał.
Piłkarz wyraźnie odżył podczas MŚ w Rosji. - Mundial był dla mnie jak rekompensata. To była moja szansa na pokazanie tego, co potrafię. Najważniejsze jednak, że była to okazja na robienie tego, co kocham, czyli granie w piłkę. Teraz ważne jest, co mogę osiągnąć w tym wielkim klubie - zakończył.