Milik przeprasza fanów: Jest mi strasznie przykro

Napoli potrzebowało wczoraj tylko jednego gola, aby zremisować z Liverpoolem i awansować do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. W doliczonym czasie znakomitą okazję zmarnował Arkadiusz Milik, który wyraża żal i prosi o wybaczenie wszystkich fanów Napoli.
Arkadiusz Milik tuż przed końcowym gwizdkiem stanął sam na sam z bramkarzem Liverpoolu. Alisson Becker odważnie ruszył do przodu i odbił strzał Polaka.
- Naprawdę przepraszam za tę sytuację. Jest mi strasznie przykro. Zrobiłem wszystko co mogłem, bramkarz zachował się bardzo dobrze - powiedział po meczu Milik.
- Trzeba szybko zapomnieć o błędzie. Mogłem to wykorzystać. Muszę szybko o tym zapomnieć i od jutra trzeba się skoncentrować na kolejnym meczu, bo od soboty wracamy do ligowej rywalizacji - dodał Polak.
W wyniku porażki z drużyną z Anfield, Napoli zajęło trzecie miejsce w grupie i będzie musiało zadowolić się grą w Lidze Europy.