Milik: Ja do Barcelony? Lodu!

Niektórym przydałby się lód na głowę - tak Arkadiusz Milik skwitował doniesienia o tym, że znalazł się w kręgu zainteresowań Barcelony.
Hiszpański dziennik "El Mundo Deportivo" napisał, że Barcelona wysyła scoutów na mecz Ajaksu z Fenerbahce w Lidze Europy. Wśród obserwowanych przez nich zawodników miałby być również Arkadiusz Milik. Sam piłkarz wyśmiewa takie sugestie.
- Niektórym przydałby się lód na głowę. Chyba w gazecie akurat mieli miejsce i trzeba było je jakoś zapełnić. Nie biorę na poważnie takich doniesień. Spokojnie pracuję - uciął Milik w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
20-letni napastnik z bardzo dobrej strony pokazał się w poprzednim sezonie. W 34 meczach w różnych rozgrywkach strzelił dla Ajaksu 23 gole i zaliczył 10 asyst. Milik od razu zaczął być porównywany do wielkich napastników, który w ostatnich kilkunastu latach ruszyli w wielki świat z Amsterdamu.
Milik trafił do Ajaksu z Bayeru Leverkusen za 3 miliony euro. Kontrakt napastnika reprezentacji Polski wygasa 30 czerwca 2019 roku.