AC Milan wyszarpał wygraną! Nieprawdopodobne emocje w doliczonym czasie gry [WIDEO]

Podopieczni Stefano Piolego długo męczyli się na Stadio Carlo Castellani, a na domiar złego w pierwszej połowie zawodów stracili aż dwóch zawodników z powodu kontuzji. Boisko musieli przedwcześnie opuścić najpierw Alexis Saelemaekers, a następnie Davide Calabria.

Wydawało się, że rozstrzygnięcie meczu, w którym szanse na objęcie prowadzenia mieli również gospodarze, zapadło w 79. minucie gry. Podanie nieskutecznego tego wieczoru pod bramką przeciwnika Rafaela Leao wykorzystał wtedy wprowadzony na murawę zaledwie kilka minut wcześniej Ante Rebić.

Prawdziwe emocje rozpoczęły się w doliczonym czasie gry. W 91. minucie do sensacyjnego wyrównania doprowadził za sprawą kapitalnego uderzenia z rzutu wolnego Nedim Bajrami.

Mistrzowie Włoch nie dali jednak za wygraną i po wznowieniu gry od środka boiska posłali piłkę w pole karne przeciwnika. Tam trzy punkty zapewnił Milanowi Fode Ballo-Toure.

Rezultat meczu zdążył poprawić jeszcze, w szóstej minucie doliczonego czasu gry, Rafael Leao.

Odniesiona w dramatycznych okolicznościach wygrana pozwoliła Milanowi utrzymać dystans do liderującego tabeli Serie A Napoli, które pokonało dziś u siebie Torino (3:1). "Rossoneri" tracą do ekipy Piotra Zielińskiego trzy punkty.

Empoli pozostaje w dolnej połowie klasyfikacji. Całe spotkanie na ławce rezerwowych w zespole gospodarzy przesiedział dzisiejszego wieczoru Sebastian Walukiewicz.