Mikael Ishak zadowolony z początków w Lechu Poznań. "To bardzo ważne dla napastnika"
Mikael Ishak tego lata został sprowadzony do Lecha Poznań. Szwed jest następcą Christiana Gytkjaera, który był jedną z największych gwiazd "Kolejorza". Snajper nie ukrywa zadowolenia z pierwszych meczów w drużynie.
"Kolejorz" pozyskał Mikaela Ishaka z niemieckiej Norymbergi. Piłkarzowi kończył się kontrakt z dotychczasowym klubem, więc do Poznania przyszedł za darmo. Na razie wydaje się, że ten transfer był strzałem w dziesiątkę.
W pierwszych trzech meczach w nowej drużynie Szwed czterokrotnie wpisał się bowiem na listę strzelców. Zaczął od dwóch bramek w Fortuna Pucharze Polski, później dwukrotnie trafiał też w PKO Ekstraklasie.
Nic dziwnego, że sam piłkarz jest bardzo zadowolony z pierwszych tygodni w naszym kraju. Przyznał to w rozmowie z oficjalną stroną Lecha.
- To bardzo ważne dla napastnika, żeby szybko zacząć strzelać, bo pozwala pokazać wszystkim, że miejsce w zespole mu się należy. Ja także chciałem od początku udowadniać, że zasługuję na grę w Lechu i mam nadzieję, że to potwierdziłem - powiedział.