Mikael Ishak nie przywiązuje wagi do korony króla strzelców. "Priorytetem pozostaje dla mnie inna tabela"
Mikael Ishak w trwających rozgrywkach PKO Ekstraklasy już siedmiokrotnie trafił do siatki, dzięki czemu jest jednym z dwóch najlepszych strzelców w lidze. Napastnik Lecha Poznań w rozmowie z oficjalną stroną klubu podkreśla jednak, że wyniki drużyny są dla niego zdecydowanie ważniejsze od indywidualnych laurów.
Po dziesięciu seriach spotkań "Kolejorz" znajduje się na pozycji lidera PKO Ekstraklasy. Duża w tym zasługa Mikaela Ishaka, ale sam Szwed ma świadomość, że w jego dobrych występach pomagają również partnerzy.
- Jedno wiem na pewno: jeśli będziemy grali jako drużyna tak, jak ze Śląskiem, będę strzelał. Sam bez wsparcia kolegów niewiele jestem w stanie zdziałać, stanowimy wszyscy jeden wspólnie uzupełniający się organizm - podkreśla Ishak w rozmowie z oficjalną stroną Lecha.
- To zespół sprawia, że zdobywam bramki, dlatego dla mnie wszelkie klasyfikacje to na ten moment nie są najważniejsze, to tylko pewien bonus, coś extra - powiedział.
- Głównym priorytetem dla mnie pozostaje zachowanie pozycji lidera w innej tabeli, tej Ekstraklasy - zakończył napastnik "Kolejorza".