Michniewicz zdradził, czego potrzebuje Puchacz w reprezentacji Polski. "Taki klimat chcemy mu stworzyć"
Czesław Michniewicz wziął udział w konferencji prasowej na dwa dni przed meczem z Belgią. Selekcjoner reprezentacji Polski zabrał m.in. głos ws. Tymoteusza Puchacza. Trener zdradził, czego jego zdaniem potrzebuje w kadrze piłkarz Unionu Berlin.
Gra Tymoteusza Puchacza w reprezentacji Polski budzi sporo emocji. Lewy obrońca wystąpił ostatnio w spotkaniu z Walią i mimo zanotowanej asysty, zwrócił też na siebie uwagę wieloma niecelnymi dośrodkowaniami w pole karne. Selekcjoner Czesław Michniewicz uważa jednak, że "Puszka" rozegrał przeciwko Walijczykom dobre zawody.
- Myślę, że to był pozytywny występ Puchacza. Nie ustrzegł się kilku błędów w defensywie, ale łatwość, z jaką dochodzi do miejsca, z którego może dośrodkować, zasługuje na wyróżnienie. Oczywiście, jest nad czym pracować, bywały dośrodkowanie niecelne, ale były też takie jak do Buksy, które ten powinien zamienić na bramkę - powiedział szkoleniowiec.
Opiekun naszej kadry wskazał też, co jego zdaniem jest potrzebne Puchaczowi w reprezentacji Polski. Zdradził także, że możemy spodziewać się tego zawodnika na boisku w kolejnych spotkaniach kadry.
- Tymek potrzebuje spokoju, dobrej aury wokół siebie. Taki klimat chcemy mu stworzyć. Myślę, że będzie dostawał kolejne szanse w kolejnych meczach. Musimy wiedzieć, czy to jest ten zawodnik, który nam zapewni spokój na tej lewej stronie, czy będziemy musieli szukać czegoś innego - dodał.
Na poniedziałkowej konferencji prasowej przed meczem z Belgią Michniewicz zabrał również głos na temat składu na to spotkanie.
- Do naszej dyspozycji jest 32 zawodników z pola i czterech bramkarzy. Wszyscy są gotowi do treningu. Wystąpimy w najsilniejszym z naszej perspektywy zestawieniu. Po treningach - tutaj na miejscu i w Brukseli - zapadnie ostateczna decyzja co do składu - wyjaśnił.
Selekcjoner potwierdził także plan na rozdysponowanie czasu gry w najbliższych meczach między obecnych na zgrupowaniu bramkarzy. Poruszył również temat gry dwoma napastnikami, jak i powrotu do kadry nieobecnego ostatnio Grzegorza Krychowiaka.
- Bartek Drągowski zagra w meczu z Belgią, z Holandią Łukasz Skorupski, a z Belgią u siebie Wojciech Szczęsny. (...) Będziemy zmieniać ustawienie [w ataku] w trakcie meczu. Będą momenty, w których będziemy grali jednym napastnikiem, będą też takie, w których będzie trójka nominalnych napastników.
- Krychowiakowi zostały dwa mecze. Myślę, że są duże szanse, by zagrał w jednym i drugim spotkaniu - podsumował.
Czesław Michniewicz był też gościem programu "Pogadajmy O Piłce" na naszym kanale Youtube. Obejrzycie tę rozmowę tutaj:
