Michniewicz zapowiada rozmowy z piłkarzami, których zabrakło na ostatnim zgrupowaniu. Wymienił pięć nazwisk

Michniewicz swoją kadencję rozpoczął od wielkiej podróży po Europie, w której trakcie spotykał się z kolejnymi kadrowiczami. 51-latek dalej zamierza odwiedzać swoich piłkarzy w klubach - mówił o tym już po meczu ze Szwecją.

Selekcjoner nie zamierza się jednak zamykać na nowych piłkarzy. Wprost przyznał, że okres przed kolejnym zgrupowaniem chce też poświęcić na rozmowy z piłkarzami, których pominął w marcu.

- Mam w planach odwiedzić tych zawodników, którzy mogą się nam przydać w kontekście meczów czerwcowych i mistrzostw świata. Tych, którzy nie byli na zgrupowaniu - przyznał Michniewicz w RMF FM.

- Mam na myśli Dawidowicza, Walukiewicza, Gumnego, Piątkowskiego, Damiana Szymańskiego. Chcę zadbać o tych piłkarzy, spotkać się z nimi, porozmawiać o tym, że też mają szansę jechać na mistrzostwa. Potrzebujemy zaplecza. Pokazał to mecz ze Szwecją, że w każdej chwili może się ktoś wysypać - powiedział selekcjoner.

Ostatni z wymienionych przez Michniewicza piłkarzy otwarcie przyznawał, że przed marcowym zgrupowaniem nie rozmawiał z trenerem reprezentacji. Dało się wyczuć, że ma do niego pewien żal.

- Nie było żadnego kontaktu ze strony trenera Michniewicza. Z mojej perspektywy trochę słabo, ale muszę przyjąć to na klatę i dalej robić swoje - kilka tygodni temu mówił Szymański w rozmowie z portalem "Weszlo.com".