Michniewicz zachwala przychylny kanał na YouTube. Jego sponsorem jest biznesmen skazany w aferze korupcyjnej

Michniewicz zachwala przychylny kanał na YouTube. Jego sponsorem jest biznesmen skazany w aferze korupcyjnej
screen "Cioną po oczach"
Czesław Michniewicz zachwala kanał "Cioną po oczach". "Gazeta Wyborcza" zauważyła, że jego sponsorem jest biznesmen skazany za ustawianie meczów.
Łukasz Ciona, autor kanału "Cioną po oczach", w ostatnim czasie zasłynął pochlebstwami pod adresem Michniewicza. Jeden z peanów wygłosił na jego pierwszej konferencji prasowej w roli selekcjonera kadry. Zabrał wówczas głos, a następnie zaczął wyliczać osiągnięcia i atuty 52-latka.
Dalsza część tekstu pod wideo
Bloger bronił Michniewicza także w późniejszych materiałach. Głośnym echem odbił się też jego rozmowa z selekcjonerem podczas mundialu. Otwarcie przyznał, jaki jest jego stosunek do krytyki pod adresem trenera reprezentacji.
- Nie mogę tego zrozumieć i przeżyć, dlatego z tym walczę. Jest jeszcze jedna rzecz. Oceniają was piłkarze, którzy nawet nie powąchali mistrzostw świata, nawet się do nich nie zbliżyli. Rozumie trener, co chcę powiedzieć. Chcę, żebyście wiedzieli, że to jest wielki sukces, co zrobiliście i ten brak Niemców i Belgów tylko o tym świadczy - mówił Ciona.
Kto ogląda jego materiały, ten może zobaczyć, że zachwala je... Michniewicz. Wypowiedź selekcjonera jest zamieszczana na ich początku.
- Zapraszam do oglądania i subskrypcji programu "Cioną po oczach". Warto, dużo ciekawych rzeczy, dużo ciekawych rozmówców i przede wszystkim świetny prowadzący. Pozdrawiam serdecznie - mówi selekcjoner.
Nagranie z udziałem Michniewicza jest wyświetlane bezpośrednio po zaprezentowaniu sponsorów kanału. Wśród nich jest firma TTHO Stasiak. Jej właściciel, Mirosław Stasiak, może być pamiętany przez nieco starszych sympatyków polskiej piłki. Na początku XXI wieku biznesmen był prezesem i jednocześnie piłkarzem Ceramiki Opoczno, która została przemianowana na... Stasiaka Opoczno. Później działał też w KSZO Ostrowiec Świętokrzyski.
Prokuratura udowodniła, że Stasiak brał aktywny udział w aferze korupcyjnej w polskim futbolu. Postawiła mu aż 53 zarzuty. Biznesmen przyznał się do nich i dobrowolnie poddał karze. Został skazany na trzy lata więzienia w zawieszeniu na cztery lata i ukarany 195 tysiącami złotych grzywny. W 2016 roku został wyrzucony na dziesięć lat ze struktur PZPN.
Ciona w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" zaznaczył, że nie odpowiada za poszukiwanie sponsorów, ale warstwę merytoryczną. Jego zdaniem Michniewicz nie zauważył, że jego wypowiedź jest wyświetlana w bliskim sąsiedztwie reklamy firmy Stasiaka.
- Podkreślam, że moi sponsorzy nigdy nie ingerują w treść programów oraz w to, jakich gości zapraszamy. Mam jeszcze innego sponsora, ale nie ukrywam, że bez firmy TTHO Stasiak finansowo nie byłbym w stanie przygotowywać kolejnych programów. Dodam, że kanał „Cioną po oczach" jest programem niezależnym, nigdy nie był finansowany przez PZPN ani selekcjonera reprezentacji - powiedział Ciona dla "Gazety Wyborczej'.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski12 Dec 2022 · 14:51
Źródło: Gazeta Wyborcza

Przeczytaj również