Michniewicz wyjaśnił, co musi się stać, żeby powołał Gikiewicza. "On o tym wie"

34-latek od dawna zbiera dobre recenzje w Bundeslidze, ale wciąż nie zadebiutował w pierwszej reprezentacji Polski. Powołany był tylko raz - na mecze z Macedonią i Izraelem w czerwcu 2019 roku.

Choć Michniewicz jeszcze nie sięgnął po Gikiewicza, to nie wyklucza, że w końcu tak się stanie.

- Nie jest tak, że całkowicie go skreślam. Jeśli wypadłby nam któryś doświadczony bramkarz, to wtedy sięgnę po Rafała. I on o tym wie - zapewniał Michniewicz.

Gikiewicz może nawet dostać awaryjne powołanie na wrześniowe mecze reprezentacji Polski. Nie jest pewne, czy na zgrupowanie będzie mógł przyjechać Wojciech Szczęsny.

Bramkarz Juventusu doznał kontuzji w meczu ze Spezią w końcówce sierpnia. Na razie nie wiadomo, kiedy będzie mógł wrócić na boisko.

- Jestem w stałym kontakcie z Wojtkiem. Zapewnia mnie, że wszystko będzie OK. Mówi, że nie czuje bólu. Problem w tym, że jego noga na razie nie mieści się w bucie i wciąż nie trenuje - wyjaśnił Michniewicz.

Na razie selekcjoner poza Szczęsnym powołał trzech innych bramkarzy: Łukasza Skorupskiego, Bartłomieja Drągowskiego i Radosława Majeckiego.