Michniewicz wbija szpilę Drągowskiemu i chwali Grabarę. "Zdominował grupę, jak pies obsikał swoje miejsce"

Czesław Michniewicz podsumował zachowanie i grę bramkarzy swojej młodzieżówki. - Nikt nie płakał po Bartłomieju Drągowskim - stwierdził selekcjoner biało-czerwonych.
Drągowski miał jechać na młodzieżowe mistrzostwa Europy w roli zmiennika Kamila Grabary. 21-latek zrezygnował jednak z miejsca w kadrze zasłaniając się kontuzją.
- Pomińmy ten temat. Ujmę to krótko: nikt w drużynie po nim nie płakał - stwierdził Michniewicz w rozmowie z Interią.
Pod nieobecność Drągowskiego niepodważalne miejsce w drużynie miał Grabara - nie dochodziło do żadnych konfliktów w sprawie obsady pozycji bramkarza. Michniewicz uważa, że gracz Liverpoolu przewyższa potencjałem zawodnika Fiorentiny.
- To duża osobowość. Choć gówniarz jest o trzy lata młodszy od reszty, to zdominował grupę, jak pies obsikał swoje miejsca. Cieszę się, że się obronił. Gdyby przytrafił mu się błąd, byłoby gadanie: "A gdyby był Drągowski...". Dziś o Drągowskim nikt nawet nie wspomina. Co tu dużo mówić, Grabara jest lepszym bramkarzem i ma większy potencjał i bardziej pasuje do tej drużyny. To ktoś wyjątkowy - uważa Michniewicz.
Niedługo powinna się wyjaśnić najbliższa przyszłość obu bramkarzy. Grabara jest przymierzany do Herthy Berlin. Drągowskim interesowało się wiele klubów, ale obecnie najbliżej mu do pozostania we Fiorentinie.