Michniewicz przemówił po angielsku. Ależ wpadka klubu [WIDEO]

Po niespełna roku spędzonym na bezrobociu Czesław Michniewicz ma nowy klub. W połowie lipca został on trenerem FAR Rabat. Zespół ze stolicy Maroko aż 13-krotnie sięgał po tytuł mistrza kraju.

Do oficjalnego zawarcia współpracy doszło 13 lipca, ale dopiero w poniedziałek polski szkoleniowiec udzielił pierwszej rozmowy klubowym mediom. Michniewicz opowiedział o początkach w Maroko.

- Przyjechałem z Polski, aby pracować w wielkim klubie w Maroko. Jestem szczęśliwy, bo marzyłem o pracy w innym kraju. Prowadziłem młodzieżową oraz seniorską reprezentację Polski, pracowałem też w Abha w lidze saudyjskiej - powiedział Michniewicz w filmie do kibiców.

- FAR Rabat jest wielkim klubem, ma fantastycznych fanów, jest dobrze zorganizowany. Rozmawiałem z prezydentem i było to bardzo udane spotkanie. Dyskutowaliśmy o przyszłości, piłkarzach, nowym sezonie oraz transferach. Myślę, że to dobre miejsce dla mnie - podsumował.

W pewnej chwili marokański klub zaliczył jednak małą wpadkę. Wypowiedź Michniewicza została bowiem ucięta przed zakończeniem. Kibice FAR Rabat nie dowiedzieli się, co chciał dodać trener.

Oficjalny debiut Czesława Michniewicza na ławce wielokrotnego mistrza Maroko dojdzie do skutku 17 sierpnia. FAR Rabat zagra wtedy z nigeryjskim Remo Stars w I rundzie el. Afrykańskiej Ligi Mistrzów.