Michniewicz po spotkaniu z premierem. Duża inwestycja dla reprezentacji Polski. "Jest idealne miejsce"
Czesław Michniewicz spotkał się dziś z premierem Mateuszem Morawieckim. O szczegółach rozmowy z szefem rządu opowiedział w programie "Pogadajmy o Piłce" na naszym kanale na Youtube.
Jeszcze wczoraj Michniewicz obserwował z trybun mecz Olimpii Grudziądz z Lechem w półfinale Pucharu Polski. Środę rozpoczął od rozmowy z premierem Morawieckim.
- Bardzo miłe, fajne spotkanie. Nie znałem premiera z tej strony, że tak głęboko siedzi w piłce. Zna wiele szczegółów, historie, mecze, daty. To było bardzo pozytywne - powiedział Michniewicz.
Spotkanie nie było jedynie kurtuazyjne. Michniewicz zdradził, że w jego trakcie rozmawiano o sposobach, w jaki rząd mógłby wspomóc reprezentację Polski i - szerzej - cały polski futbol
- Premier pytał, w czym mógłby nam pomóc. Poruszyliśmy kilka tematów. Szczerze mówiąc nie byłem przygotowany tak szczegółowo, żeby premierowi mówić, co dokładnie potrzebujemy. Pytał też o nowe technologie, czy potrzebujemy laboratorium, żeby się przygotować - relacjonował Michniewicz.
- Poruszyłem jeden temat, który jest od lat problemem, czyli brak bazy. Zawsze musimy radzić sobie, sztukować. Zwłaszcza te mecze wiosną i późną jesienią powodują dużo problemów. Po meczu ze Szwecją zrobiła się zima. Gdybyśmy grali tydzień później, to mielibyśmy problem, gdzie trenować - przyznał selekcjoner.
Padł pomysł, żeby ośrodek dla reprezentacji powstał na bazie już istniejącego Legia Training Center. Michniewicz chwali ten obiekt, ale zaznacza, że potrzebne są kolejne inwestycje.
- Dla reprezentacji musi być wyższy standard i przede wszystkim więcej pokojów. Reprezentacji w PZPN jest 18. Co akcja szkoleniowa, trzeba umieścić gdzieś 18 zespołów. PZPN wydaje ogromne środki na hotele zewnętrzne. To ma sens, żeby taki ośrodek powstał - podkreśla Michniewicz.
- Rozmawialiśmy na ten temat z premierem. Dzisiaj szybko buduje się taki hotel. Jak są boiska, to jest to najmniejszy problem. To idealne miejsce, żeby go zbudować - podsumował selekcjoner.
Możemy to z dumą ogłosić: na grubo weszliśmy z wideo na Youtube! Gwarantujemy, że warto śledzić nasz kanał. Prosimy o subskrypcję TUTAJ. Nie zawiedziecie się! Dziękujemy za zaufanie.