Michniewicz odpowiedział Gikiewiczowi. "Nie możemy powołać dziesięciu bramkarzy"

Gikiewicz od dawna sygnalizuje chęć gry w reprezentacji Polski. Do tej pory zaliczył w niej tylko jeden epizod. W 2019 roku był powołany na mecze eliminacji mistrzostw Europy, ale nie pojawił się na boisku.

34-latek swoją dobrą grą regularnie przypomina o sobie, ale nie zanosi się, by miał pojawić się w drużynie narodowej. Co prawda znalazł się w szerokiej kadrze, ale - jak mówił w "Kanale Sportowym" - nie poinformował go o tym nikt ze sztabu szkoleniowego reprezentacji. Uznał to za "trochę dziwne". Pisaliśmy na ten temat TUTAJ.

O słowa doświadczonego bramkarza był pytany Czesław Michniewicz. Selekcjoner udzielił zdecydowanej odpowiedzi.

- Dla mnie to nie jest to dziwne. Jest w kręgu zainteresowań. Obserwowaliśmy jego mecze na żywo. Nie został powołany, bo wybraliśmy kogoś innego. Nie możemy powołać dziesięciu bramkarzy na zgrupowanie - stwierdził Michniewicz.

Wcześniej selekcjoner zapewniał, że Gikiewicz ma szansę na miejsce w kadrze, jeśli wypadnie z niej jeden ze starszych bramkarzy. Zapewniał, że gracz Augsburga o tym wie.

Na zgrupowanie przed meczami z Holandią i Walią powołania otrzymali Wojciech Szczęsny, Łukasz Skorupski, Bartłomiej Drągowski i Radosław Majecki. Michniewicz nie chciał zdradzić, kto z nich zagra w zbliżających się spotkaniach.

Poniżej możecie obejrzeć nasz program specjalny, w którym transmitowaliśmy konferencję prasową Michniewicza i Roberta Lewandowskiego.