Michał Probierz rozwiał wątpliwości dotyczące hierarchii bramkarzy. Marcin Bułka odstawiony na boczny tor
Michał Probierz zajął jasne stanowisko w sprawie hierarchii bramkarzy w reprezentacji Polski. Wiadomo już, że selekcjoner nie zamierzał na samym początku stawiać na Marcina Bułkę.
Na liście powołań na listopadowe zgrupowanie reprezentacji Polski zabrakło miejsca dla Bartłomieja Drągowskiego. Tym samym zaproszenie na kadrę otrzymał Marcin Bułka.
Na wtorkowej konferencji prasowej Michał Probierz potwierdził, że taka decyzja wynikała wyłącznie ze stanu zdrowia bramkarza Spezii. Chociaż wystąpił on w ostatnim meczu ligowym, to nie czuł się w 100% przygotowanym do wyjazdu na kadrę.
Wobec tego Bułka, chociaż zbiera rewelacyjne noty w OGC Nice, pozostaje odstawiony na boczny tor. Selekcjoner podkreślił, że jego hierarchia golkiperów nie ulegnie zmianie aż do końca EURO 2024. Wyjątkiem są oczywiście roszady nieplanowane, tak, jak miało to miejsce w wypadku "Drążka".
- Wiedzieliśmy, że gra z urazem. Nie chcemy, żeby jakikolwiek zawodnik musiał brać zastrzyki, żeby grać. Bartek też postawił sprawę jasno i należy mu się bardzo duży szacunek - stwierdził trener.
- Tutaj nie ma żadnej tajemnicy. Była i jest hierarchia do końca mistrzostw Europy, która została ustalona już wcześniej. Nie jestem człowiekiem, który ciągle coś zmienia - dodał Probierz.