Michał Pol wyjaśnił, jak głosował w plebiscycie FIFA The Best. "Same bramki nie mogą być decydujące"
Michał Pol reprezentuje polskie media wśród głosujących w plebiscycie FIFA The Best. Dziennikarz zdradził, w jaki sposób zagłosował w tegorocznej edycji.
W poniedziałek poznamy zwycięzców plebiscytu FIFA. Na razie wiadomo, że Robert Lewandowski jest w grze o tytuł najlepszego piłkarza roku. W czołowej trójce oprócz niego są Leo Messi i Mohamed Salah.
W plebiscycie swoje głosy oddają kapitanowie i selekcjonerzy drużyn narodowych, dziennikarze oraz internauci. Polskie media reprezentuje Michal Pol, w przeszłości związany m.in. z "Gazetą Wyborczą" i "Przeglądem Sportowym", a od jakiegoś czasu z "Kanałem Sportowym".
- Mogę ujawnić, że w tym roku głosowałem na Roberta Lewandowskiego, który według mnie powinien również otrzymać Złotą Piłkę. Był najlepszym piłkarzem świata. Pobił legendarne rekordy i konsekwentnie, w każdym miesiącu roku, był najlepszy - stwierdził Pol w rozmowie z portalem "WP Sportowe Fakty".
Dziennikarz wyjaśnił, jakimi kryteriami kieruje się przy głosowaniu. Nie patrzy tylko na statystyki.
- Zawsze staram się patrzeć na ogólną wielkość zawodnika, ale też na to, co jego gole i świetna gra dały klubowi czy reprezentacji. Moim zdaniem nie można tego wyodrębniać. Same strzelone bramki nie mogą być decydujące. Istotne jest to, co one dawały - przyznał Pol.
Choć dziennikarz podkreśla, że tego typu plebiscyty są tylko zabawą, to ich rozstrzygnięcia budzą gigantyczne emocje. Pol sam się o tym przekonał.
- Po którymś plebiscycie, w którym nie umieściłem Lewandowskiego w najlepszej trójce, przyjechała do mnie telewizja Republika. Pytali, dlaczego polski dziennikarz nie oddaje głosów na polskiego piłkarza. Innym razem z kolei Robert w jednym wywiadzie stwierdził, że jak ma wygrać, skoro nawet dziennikarz z Polski na niego nie głosuje - wspomina Pol.