Michał Pol wybrał ewentualnego następcę Paulo Sousy. "Widzę tylko jednego kandydata"
Ze względu na doniesienia brazylijskich mediów istnieje spora niepewność ws. przyszłości Paulo Sousy. Michał Pol uważa, że w przypadku odejścia Portugalczyka do roli selekcjonera powinien wrócić Jerzy Brzęczek.
W marcu reprezentację Polski czekają baraże o mundial w Katarze. "Biało-Czerwoni" najpierw zmierzą się na wyjeździe z Rosją, a jeżeli pokonają "Sborną", o awans na mistrzostwa świata zagrają ze Szwecją lub Czechami.
Do niedawna wydawało się pewne, że drużynę w tych meczach poprowadzi Paulo Sousa. Brazylijscy dziennikarze są jednak przekonani, że Portugalczyk lada dzień podpisze kontrakt z Internacionalem Porto Alegre.
W rozmowie z nami tym doniesieniom zaprzeczył co prawda agent szkoleniowca, ale media z Kraju Kawy wciąż informują o porozumieniu z Sousą. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.
W przypadku rozstania z obecnym selekcjonerem PZPN miałby mało czasu na znalezienie jego następcy. Michał Pol uważa, że w takiej sytuacji najlepszym wyjściem byłoby przywrócenie na stanowisko Jerzego Brzęczka.
- Jeśli się potwierdzi że Sousa porzucił naszą kadrę, widzę tylko jednego kandydata na ratownika w barażach - napisał Pol na swoim profilu na Twitterze.
- Zna świetnie tę drużynę, nie ma kosy z Szymańskim, nie przegrywa z przeciętniakami, już awansował na jeden turniej, nie popełni starych błędów... - wylicza argumenty za powrotem Brzęczka.