Michał Pol opowiedział o spotkaniu z Diego Maradoną. "Wyglądał na bardzo chorego. Jak własna figura woskowa"

Michał Pol opowiedział o spotkaniu z Diego Maradoną. "Wyglądał na bardzo chorego. Jak własna figura woskowa"
Rafal Rusek / PressFocus
Cały świat sportu żegna Diego Maradonę. Michał Pol na swoim kanale na YouTube podzielił się swoim wspomnieniem związanym ze słynnym Argentyńczykiem.
Diego Maradona zmarł na zawał serca w swoim domu. Sekcja zwłok potwierdziła, że przyczyną zgonu był zawał serca.
Dalsza część tekstu pod wideo
Byłego piłkarza wspominają ludzie związani ze światem sportu. Michał Pol miał okazję spotkać się z "Boskim Diego". Dziennikarz opowiedział o sytuacji podczas MŚ w 2014 roku.
- To było w Brazylii w bazie stacji telewizyjnych. Tam siedziby miały wszystkie telewizje transmitujące mundial. Pojawiali się tam różni komentatorzy. Diego był jednym z komentatorów dla bodajże telewizji wenezuelskiej. Poszliśmy do niego, wielu z nas czatowało - wspominał Pol.
- Jak wchodził to zapytaliśmy, czy udzieli nam wywiadu. On coś zamruczał, ze zobaczy. Więc czekaliśmy dwie godziny pod drzwiami. Wyszedł i powiedział, że nie, bo jest zmęczony - dodał.
- Pozwolił odprowadzić się do samochodu. To była bardzo długa droga, bo Diego wyglądał na bardzo chorego. Z bliska wyglądał jak własna figura woskowa. U niego na twarzy żaden mięsień nie drgał. Wszystko było zalane, zastane. On wykonywał tak mechaniczne ruchy, aż patrzyłem, czy gdzieś nie ma kabli i czy nie jest podłączony do prądu - zaznaczył.
- Wyglądało to, jakby ktoś nim sterował. On zapytał w końcu zapytał, skąd jesteśmy. Odpowiedzieliśmy, że z Polski. Powiedział nam, żebyśmy pozdrowili Zibiego Bońka i zrobiliśmy sobie fotkę - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz26 Nov 2020 · 15:45
Źródło: YT/Polsport - Michał Pol

Przeczytaj również